Prośba

Szanowny panie burmistrzu Macieju K.

Zwracają się do mnie mieszkańcy gminy z prośbą o interwencje u pana w sprawie zainteresowania urzędu łazowską młodzieżą a raczej brakiem tegoż zainteresowania…

Za moich kadencji były zawody sportowe dla dzieci i młodzieży, kluby sportowe…

Teraz niestety tego zaniechano. Dlaczego?

Jest pan absolwentem technikum weterynaryjnego i wychowania muzycznego na uniwersytecie śląskim. Przez wiele lat pracował pan w szkole, jako nauczyciel muzyki.

Nie będę jednak wytykał panu braku fachowego przygotowania do sprawowania mandatu burmistrza, bo to nie ma sensu. Ludzie wiedzieli, kogo wybierają.

Pragnę zauważyć, że jako nauczyciel w tutejszym gimnazjum jak mało kto, był pan blisko młodzieży. Jako wychowawca, swietnie znał pan ich problemy, zainteresowania.

Więc skąd ta bierność w zapewnianiu atrakcji naszej młodzieży?

Za moich czasów był klub szachowy, był daleko posunięty plan stworzenia w klubie KKS Łazowianka sekcji kobiet, był klub karate, 4 razy w roku były turnieje szachowe, raz w miesiącu były turnieje judo i taekwondo itd.

Teraz nie ma turniejów szachowych, nie ma zawodów sportów walki, dotację na kluby piłki nożnej zostały zmniejszone.

Klub szachowy w ogóle został rozwiązany, klub karate tak samo.

Plan utworzenia sekcji kobiet klubie KKS Łazowianka poszedł do kosza.

Tak bardzo przeszkadzają panu pasje młodzieży, że postanowił pan wykorzystać swoje kompetencje, żeby utrudnić im spełnianie się w danej dyscyplinie sportowej?

Tak bardzo chce pan ich zbliżyć do budki z piwem? Udaje się to panu.

Panie burmistrzu Macieju K – nic więcej nie powiem…